Naukowcy dowiedli, że muzyka, zwłaszcza klasyczna, ma bardzo korzystny wpływ na rozwój dziecka. I to już począwszy od okresu prenatalnego! W ferworze spraw nie zapominajmy więc o tym, by nawet podczas wykonywania codziennych czynności domowych gdzieś w tle sączyły się z głośnika kojące dźwięki.
Muzyka w ciąży
Pierwszy trymestr ciąży dla wielu kobiet jest bardzo ciężki. Burza hormonalna szalejąca w organizmie, poranne nudności, zmiany w trybie życia – nowe doznania nie oszczędzają przyszłej mamy. Jednocześnie te pierwsze miesiące to bardzo ważny okres w rozwoju płodu, kobieta powinna więc o siebie wyjątkowo dbać i starać się unikać stresów. Oczywiście ten postulat często wydaje się niemożliwy do spełnienia. Dlatego tak istotne jest znalezienie codziennie choć chwili na zrelaksowanie się. Warto wówczas sięgnąć po muzykę klasyczną, której harmonijne dźwięki pomogą przyszłej mamie się wyciszyć.
Słuchanie muzyki klasycznej w czasie ciąży wpływa pozytywnie także na płód. Maleństwo, które rozwija się w brzuszku, od około 6 miesiąca słyszy dźwięki, które docierają do niego z zewnątrz. Badacze uważają, że dzieła niektórych wielkich kompozytorów, np. Mozarta, nie pozostają bez znaczenia na rozwój układu nerwowego płodu. Pod wpływem muzyki klasycznej w mózgu tworzy się bowiem więcej połączeń nerwowych. Ale uwaga, dobierając w ciąży muzyczny repertuar należy pamiętać o tym, że do maleństwa w brzuszku dźwięki dotrą zniekształcone m.in. przez wody płodowe. Nie powinno się słuchać utworów, w których dominują wysokie dźwięki, bo dla płodu będą one nieprzyjemne. Podobnie sprawa ma się z partiami skrzypcowymi. Lepiej więc wybierać spokojne koncerty fortepianowe.
Okres niemowlęcy
Jeśli w czasie ciąży mama słuchała często spokojnej muzyki, maleństwo po narodzinach także będzie pozytywnie na nią reagować. Noworodki zachowują wspomnienia z okresu płodowego, dzięki czemu rozpoznają odgłos bicia serca mamy, głosy najbliższej rodziny i... ulubione utwory muzyczne. Okazuje się także, że melodie „zasłyszane” w okresie prenatalnym działają na noworodka uspokajająco. Jeśli więc maluszek jest niespokojny, podenerwowany, nie może zasnąć – włącz płytę ze spokojną muzyką, której słuchałaś w czasie ciąży. Ponieważ utwory klasyczne są bardzo harmonijne, zbudowane według ścisłych reguł muzycznych, dają one poczucie ładu i uporządkowania – tak ważne, gdy dziecko poznaje świat. Poza tym puszczanie małym dzieciom muzyki klasycznej wyrabia w nich nawyk słuchania tego rodzaju utworów.
Dla kilkuletniego malucha
Dzięki muzyce już we wczesnym dzieciństwie można rozwijać wrodzone talenty smyka i wszechstronnie kształtować jego osobowość. Maluch nauczy się lepiej wyrażać siebie (np. w tańcu, śpiewie), rozwinie swoje zdolności poznawcze, a nawet ukształtuje pozytywne cechy charakteru (np. wrażliwość na drugiego człowieka) oraz kreatywne myślenie. Świetnym sposobem na wprowadzenie dziecka w muzyczny świat jest zapisanie go na zajęcia z rytmiki, podczas których będzie ono mogło wykorzystywać twórczo wszystkie swoje zmysły i pracować nad koordynacją ciała. Ćwiczenie w okresie przedszkolnym współpracy zmysłów: słuchu, wzroku i dotyku zaowocuje już w niedalekiej przyszłości! Maluszek łatwiej nauczy się czytać i pisać, będzie miał lepszą pamięć i zdolność koncentracji. Dlaczego? Bo w okresie jego najszybszego rozwoju właśnie na skutek współdziałania zmysłów w mózgu powstanie więcej połączeń nerwowych, odpowiedzialnych m.in. za sprawne myślenie i utrwalanie w pamięci zdobytych umiejętności.
Autor: Redakcja dziecko24.pl
Pierwszy trymestr ciąży dla wielu kobiet jest bardzo ciężki. Burza hormonalna szalejąca w organizmie, poranne nudności, zmiany w trybie życia – nowe doznania nie oszczędzają przyszłej mamy. Jednocześnie te pierwsze miesiące to bardzo ważny okres w rozwoju płodu, kobieta powinna więc o siebie wyjątkowo dbać i starać się unikać stresów. Oczywiście ten postulat często wydaje się niemożliwy do spełnienia. Dlatego tak istotne jest znalezienie codziennie choć chwili na zrelaksowanie się. Warto wówczas sięgnąć po muzykę klasyczną, której harmonijne dźwięki pomogą przyszłej mamie się wyciszyć.
Słuchanie muzyki klasycznej w czasie ciąży wpływa pozytywnie także na płód. Maleństwo, które rozwija się w brzuszku, od około 6 miesiąca słyszy dźwięki, które docierają do niego z zewnątrz. Badacze uważają, że dzieła niektórych wielkich kompozytorów, np. Mozarta, nie pozostają bez znaczenia na rozwój układu nerwowego płodu. Pod wpływem muzyki klasycznej w mózgu tworzy się bowiem więcej połączeń nerwowych. Ale uwaga, dobierając w ciąży muzyczny repertuar należy pamiętać o tym, że do maleństwa w brzuszku dźwięki dotrą zniekształcone m.in. przez wody płodowe. Nie powinno się słuchać utworów, w których dominują wysokie dźwięki, bo dla płodu będą one nieprzyjemne. Podobnie sprawa ma się z partiami skrzypcowymi. Lepiej więc wybierać spokojne koncerty fortepianowe.
Okres niemowlęcy
Jeśli w czasie ciąży mama słuchała często spokojnej muzyki, maleństwo po narodzinach także będzie pozytywnie na nią reagować. Noworodki zachowują wspomnienia z okresu płodowego, dzięki czemu rozpoznają odgłos bicia serca mamy, głosy najbliższej rodziny i... ulubione utwory muzyczne. Okazuje się także, że melodie „zasłyszane” w okresie prenatalnym działają na noworodka uspokajająco. Jeśli więc maluszek jest niespokojny, podenerwowany, nie może zasnąć – włącz płytę ze spokojną muzyką, której słuchałaś w czasie ciąży. Ponieważ utwory klasyczne są bardzo harmonijne, zbudowane według ścisłych reguł muzycznych, dają one poczucie ładu i uporządkowania – tak ważne, gdy dziecko poznaje świat. Poza tym puszczanie małym dzieciom muzyki klasycznej wyrabia w nich nawyk słuchania tego rodzaju utworów.
Dla kilkuletniego malucha
Dzięki muzyce już we wczesnym dzieciństwie można rozwijać wrodzone talenty smyka i wszechstronnie kształtować jego osobowość. Maluch nauczy się lepiej wyrażać siebie (np. w tańcu, śpiewie), rozwinie swoje zdolności poznawcze, a nawet ukształtuje pozytywne cechy charakteru (np. wrażliwość na drugiego człowieka) oraz kreatywne myślenie. Świetnym sposobem na wprowadzenie dziecka w muzyczny świat jest zapisanie go na zajęcia z rytmiki, podczas których będzie ono mogło wykorzystywać twórczo wszystkie swoje zmysły i pracować nad koordynacją ciała. Ćwiczenie w okresie przedszkolnym współpracy zmysłów: słuchu, wzroku i dotyku zaowocuje już w niedalekiej przyszłości! Maluszek łatwiej nauczy się czytać i pisać, będzie miał lepszą pamięć i zdolność koncentracji. Dlaczego? Bo w okresie jego najszybszego rozwoju właśnie na skutek współdziałania zmysłów w mózgu powstanie więcej połączeń nerwowych, odpowiedzialnych m.in. za sprawne myślenie i utrwalanie w pamięci zdobytych umiejętności.
Autor: Redakcja dziecko24.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz